środa, 18 stycznia 2017

ŻÓŁTY MATT + STEMPEL

Witam !
Dzisiaj słów kilka o zapomnianym lakierze :) A mianowicie o żółtym matowym'' MANHATTAN'' o numerze 012 z edycji limitowanej który wygrałam kiedyś u Klub Miłosniczek Pięknych Paznokci :) stał sobie zastawiony stertą lakierów na półce w ciasnym kąciku i nie dawał znaku życia :) 
Lakier jest dość gęsty ale nie przeszkadza w malowaniu :) rozprowadza się dobrze aczkolwiek miałam do niego ale, ponieważ jak to matt zostawia smugi, lecz po opanowaniu techniki szybko można się nauczyć nim malować by było gładko, zawsze można poprawić tak jak ja to zrobiłam topem matującym :) i nic nie widać :) schnie powiem dość szybko, a nałożyłam dwie warstwy jedna nie kryje idealnie ,bo właśnie prześwituje i smuży ale dałam sobie radę, mam jeszcze drugi z Manhattan różowy ale już z połyskiem i również edycja limitowana :) tamten przepięknie lsni :) jak żelowy lakier nie trzeba do niego topu nawet :) ale o nim innym razem.
Do tego lakieru zrobiłam stemplowy wzorek, który bardzo lubię :) lakier którym stemplowałam to Avon z serii METALIC nadają się idealnie do stemplowania, więc polecam Wam z czystym sercem tę serię lakierów Avon, właśnie do stemplowania, mnie nie zawiodły pomimo tego, że na pierwszy rzut oka są bardzo rzadkie i na paznokciu po jednej warstwie prześwitują to stemple są bardzo widoczne na jasnych czy nawet na ciemnych lakierach, kiedyś pokazywałam zdobienie nimi na czerni i na prawdę są mega widoczne :)
Do pokrycia wzoru użyłam topu Matowego od Lovely jest bardzo fajny i matuje naprawdę dobrze :) a mani po kilku dniach wciąż wygląda jak pierwszego dnia czyli porządnie matowe, miałam kiedyś matowy top z my secret i nie byłam nim zachwycona po pierwsze mało matowy efekt dawał a po drugie szybko robił się tak jakby normalnym topem może nie mega błyszczącym, ale matu już nie było widać na drugi dzień :P totalna porażka dla mnie, więc już nie marudzę bo mogłabym tak długo :) czas na pokaz moich paznokciowych wyczynów :) mam nadzieję że to połączenie przypadnie wam do gustu, ja obecnie mam okres ferii i córa w domu, a dziś korzystam że została u babci i mam chwilę dla siebie i na bloga :) Wam już mówię pa pa  i wrzucam fotki :) :*
 
 
 
 


wtorek, 10 stycznia 2017

SŁÓW KILKA O BROKATACH Z CHIŃCZYKA

HEJKA !
Ja jeszcze żyje jakby ktoś się zastanawiał :)
Ostatnio po prostu brak mi czasu i motywacji do pisania :( dopadła mnie jesienna chandra i ciągły natłok obowiązków, doba zimą jest okropna, rano jestem najbardziej pobudzona do zrobienia czegokolwiek i nim się obejrzę jest już ciemno :(  moje paznokcie to ostatnio tylko odżywkę widziały :) :) :) i miały na sobie, pora na łamliwość u mnie i pewnie nie tylko u mnie. Udało mi się odbudować je trochę i są dłuższe, a raczej były.. bo już maleńki paznokieć się złamał troszkę :P ale nic to paznokieć nie ręka odrośnie :) Więc między swiętami moja Mamusia kupiła sobie w centrum chińskim lakiery do paznokci, wpadła do mnie się pochwalić i podsunąć mi na moje golasy, bym wypróbowała jak się prezentują na paznokciach :) normalnie mnie zmusiła do pomalowania golasów :) Więc lakier to brokatowy złoty kolor, takie  jasne  złoto ale jest obłędnie przepiękny, mieni się na wszystkie strony, w zależności od swiatła i kąta padania promieni słonecznych.
Hmmm pomyślałam sobie typowo sylwestrowy kolor :) a że było przed sylwestrem to postanowiłam, że sobie zakupię taki, do kolekcji :) Popędziłam do Miasta i kupiłam... w domu okazało się że jest ciemniejszy niż ten mamy ... i uradowałam się, bo kolor naprawdę przecudny mocniejszy efekt złota za 2zł :) jego wada jedyna to ... strasznie cuchnie :(  jak typowy lakier w dawnych czasach i teraz też się trafiają właśnie te chińskie fuuuuj.... ale nie zraziłam się i nawet na bis wzięłam dwa, kolor złoty i różowy równie cudny, był jeszcze błękit z tej serii ale lakierami takimi maluję naprawdę sporadycznie, więc stwierdziłam że nie ma co przesadzać :) zdjęcia które pokażę wam za chwilkę to paznokcie pomalowane lakierem tym jasnym złotkiem od mamy + lemax metaliczny fiolet również mamy na maleńkim paznokciu, tak dla sprawdzenia koloru :) na tipsach będą pokazane moje lakiery: ciemny złoty i róż. plus mani zrobione z tym kolorem różowym, nie będę się rozpisywać bo i tak chaotycznie napisałam ten post trochę, ale łeb mi dzisiaj pęka dosłownie :(  oglądajcie i opowiadajcie w komentarzach o waszych trafionych perełkach, które wynalazłyście gdzies :) chętnie poczytam i upoluję może jakies cudne kolorki :) pa kochani całuję i miłego wieczorku :P Happy New Year !!!
 
 
 
tutaj na zdjęciu poniżej, możecie zauważyć różnicę kolorów złota, na moim kciuku jest  jaśniejsze złoto mamy, a na tipsie mój lakier w ciemniejszym odcieniu złota i różowy po innym kontem swiatła :) lakiery te bardzo ciężko uchwycić w aparacie by oddawały rzeczywisty kolor, ale wierzcie mi na żywo są jak milion dolarów :) i dają po oczach :)
A tutaj mamy już na kolejnym zdjęciu paznokcie z różowym brokatem :) i znowu efekt jest mało widoczny na zdjęciu :( lakier na reszcie paznokci to czerwony piasek od Avon.