czwartek, 30 marca 2017

WIOSENNE SŁONKO I KWIATY

Dobry wieczór :)
Siadłam wreszcie na fotelu, więc piszę obiecany post, który miał być dzisiaj ciut wcześniej lecz nie dało rady :( nic to mam nadzieję, że nie spicie i przed snem do podusi poczytacie o moim zdobieniu wiosennym, a jest ono baaardzo wiosenne :) bo żółty lakier użyty na białym podkładzie co dało nam jeszcze bardziej wyrazistego koloru słonka :) ten żółtek to lakier firmy EDITT KOSMETICS o pojemności 9ml,  cena to 2,90zł  pędzelek krótki dość cienki i równo obcięty co ułatwia malowanie bez zalania skórek, chociaż ja wolę te grubsze pędzelki jak np. w Golden rose z serii Rich color :) ale jest ok, daje radę co do konsystencji lakieru to jest on w miarę płynny ale nie za rzadki też, więc się spoko maluje, aby pokryć paznokieć by nie prześwitywał, to pomalowałam dwie warstwy na białym podkładzie lakieru Golden Rose Rich color, bez podkładu pewnie potrzeba będzie 3 cienkie warstwy by nie było prześwitów.
To wszystko pokryłam matowym topem od Lovely, i to była trafna decyzja ponieważ na paznokciach palców serdecznych u obu rąk zostawiłam biały podkładowy kolor i przykleiłam naklejki wodne motyw kwiatów :) całość mnie zachwyciła bardzo, więc mam nadzieję że Was też zainteresuje :* tutaj już naklejki pokryłam topem nabłyszczającym i fajnie się wyróżnia na tle całości :) zerkam co chwilę na moje pazurki bo u mnie się paskudnie zrobiło na dworze, jakos trzeba sobie wyrównać kolorem żółtym brak słonka :)
Dobra kochani nie będę was tu zanudzać pisaniem zbyt długim, bo  mam straszną migrenę i czuję że nie idzie mi dzisiaj to myslenie logiczne :) :) :) z wami się żegnam i życzę spokojnej nocki i zachęcam do komentowania :) PA :*
 
 
 
 
 
 


poniedziałek, 20 marca 2017

MIĘTOWY KIKO W WIOSENNYM WYDANIU

WITAJCIE !
Dzisiaj pokażę wam moją propozycję w iscie wiosennym wydaniu , lakier Kiko który moja kochana Olunia z PaznokcioweLovee przysłała mi jakiś czas temu :) :* kocham ją niezmiernie :* i w lakierowej mięcie Kiko również jestem zakochana po uszy, miłość do grobowej deski hahaha ,kocham miętowe kolory w różnych odcieniach i nie ukrywam że lakiery pastelowe, neonowe to mój raj, czekałam na wiosnę z utęsknieniem :) co prawda pierwszy dzień wiosny przywitany mrozem i opadami sniegu, ale na paznokciach nareszcie wiosna.
 
 
Lakier jest bardzo fajnej konsystencji, przy malowaniu nie rozlewa się na skórkach, ale podejrzewam że wiele z was miało już styczność z tym cudeńkiem :) no dla mnie jest idealny w każdym calu, zarówno kolor, pędzelek jak i konsystencja są idealne, wysychanie też jest dość szybkie jak na dwie warstwy, w sumie to trzy ponieważ żeby podbić bardziej kolor na jaskrawszy pomalowałam paznokcie jedną warstwą lakieru białego, oczywiście na zdjęciach ciężko było go uchwycić bo u nas ciągle szaro, deszczowo i bez słonka od kilku dni :( zdjęcia robione w kilku miejscach w domu :(  ale nic to nie dało :( jak pisałam na moim fp wzorek mi nie wyszedł dokładnie, stemplowałam na szybko bo miałam spotkanie i dość późno się za to wzięłam w dodatku stempel raz odbijał mi cały wzór a raz niepełny był, niby na stempel pobrało mi cały wzór a na paznokciu już się cały nie odbił i musiałam poprawiać dosztukowywać i ech... złościłam się z każdą minutą bardziej :( ale wyszło jak wyszło najgorzej nie jest więc postanowiłam Wam pokazać tę moją miłość :) stemplowane również bielą i jest to ta sama biel co podkład czyli Golden Rose Rich color i to ten lakier jak nigdy cos mi szwankował przy stemplowaniu, ale być może to wina stempla przeźroczystego on czasem mi tak szwankuje :( .
Kochani co ja będę tu dużo pisać lakier jest naprawdę swietny i żal że mam tylko jedynaka, ale może kiedyś się ta rodzinka powiększy hihihi, teraz czycham na pewien zestaw neonowych lakierów z efektem syrenki :P jak tylko ogarnę kilka złotych to od razu biorę w ciemno :) Tak więc z wami się już żegnam bo jestem padnięta po spotkaniu :) jak się kilka kobiet na raz zejdzie to same wiecie jak się to kończy :) gadać można kilka godzin, i terapia smiechowa też zaliczona a to na zdrowie tylko :)
Więc dobrej nocy życzę i nie krzyczcie mocno na mnie za niedociągnięcia, przymknijcie dzisiaj oczko, a nawet dwa :) :) :)
 
 
 
 
 

czwartek, 9 marca 2017

LAKIER Z EFEKTEM SYRENKI- LEMAX

Witam wieczorową porą ......
 Kochane na wstępie chcę Wam wszystkim złożyć serdeczne życzenia z okazji wczorajszego dnia kobiet :) lekko spóźnione ale szczere :) ja balowałam tego dnia z córcią, która tańczyła z grupą cheerleader (czirliderek ) w gminnym ośrodku, było po prostu przecudnie :) był kabaret, masterchef, występy młodzieży itd. na wesoło :) przyznam się że pierwszy raz w życiu świętowałam w ten sposób dzień kobiet :) dostałam nawet tulipana :) hihi, ale ja nie o tym.
 
Będąc w Lublinie z córcią na wizycie u ortodonty zakupiłam na stoisku u pewnej pani lakier, a mianowicie Lemax z efektem syrenki a tak przynajmniej pisze na butelce, od razu wpadł mi w oko tak się mieniła buteleczka w słońcu na tym stoliku, że nie dało się nie zauważyć jej .... firma niby dostępna wszędzie ale... u siebie takiego koloru nie znalazłam, a mam Lemax kilka sztuk na półce, kolor fioletowy nie ukrywam to mój jeden z ulubionych kolorów od bardzo dawna, a ten jeszcze taki mieniący no cuuudooo :)
Pojemnosc to 9 ml, maluje się nim bardzo wygodnie, nie jest lejący, schnie bardzo szybko jedna warstwa lakieru nałożona na paznokieć prześwituje, tutaj pomalowałam 3 cienkie warstwy by otrzymać efekt głębokiego koloru ..... czyż nie jest sliczny ? w miasteczku nie daleko mnie lemaxy są dostępne naprawdę wszędzie :) ale w bardzo ograniczonej kolorystyce, najwięcej zauważyłam w chińskim centrum i w sklepie po 5,99 i nie tylko, ale kolory raczej podstawowe jakas czerwień, czerń, zieleń itp. takich kolorów jak ten nie ma nigdzie, więc przyjechał ze mną z Lublina :) aż żałuję że nie było więcej buteleczek tego fioletu bo bym wykupiła kilka sztuk na zapas :) cena to tylko 3zł. więc chyba tak normalnie jak w chińczyku kosztują. ale będę jeszcze w czerwcu to zapoluje może na inne piękne kolory :) o trwałości jego jeszcze się nie wypowiem raczej, tylko po opinii mojej cioci która pomalowała nim jako pierwsza, i mówi że trzymał jej tydzień :) nie mam informacji czy cały czy już resztki :) ale sprawdzę to na sobie :) jak znudzi mi się solo to go ostempluję i ponoszę pewnie jeszcze kilka dni, uwielbiam znajdywać takie perełki, które naprawdę cieszą moje oko i tutaj cena nie ma znaczenia, że tani że bubel itd. ja mam zasadę że jeśli cos mi się podoba w lakierach to biorę i testuję :) a powiem wam z ręką na sercu, że mam lakiery z górnej półki cenowo i są gorsze jakościowo niż te tanie :) nie będę tu wymieniać firm bo każdy ma swoje zdanie na ten temat i u każdego te lakiery trzymają się inaczej :) Ja jestem tym lakierem akurat zachwycona, mam nadzieję że trwałością mnie nie zawiedzie :) Kończę już moje wywody i przechodzę do fotek, które wybaczcie mi ale są robione wieczorem przy żarówce i niezbyt ukazują ten efekt wow . Życzę miłego wieczoru i buziale dla Was :*
 
Taki kameleon wyszedł w tym swietle :)