piątek, 28 października 2016

JESIEŃ NA PAZNOKCIACH

Witam was Kochani wieczorkiem :)
Mam urwanie głowy ostatnio i mały problem z paznokciami też był :P mam nadzieję że już będą w lepszym stanie. Jak wiecie z poprzedniego posta, robiłam manicure japoński by odratować moje połamańce :) i hm ... po tym zbiegu połamały się i postrzępiły bardziej ?????? jakim cudem ????  Ale to nic teraz są już w stanie dobrym nawet lekko odrosły :) pewnie potrzebowały czasu na regenerację :)
 
Dzisiaj chcę pokazać wam paznokcie które nosiłam około 5 dni solo czyli sam gradient, bo tak czekałam na nową płytkę ,że nie zrobiłam żadnych wzorków :) miałam nadzieję że dojdzie szybciej ale niestety poczekałam dłużej na nią. I jak już doszła to zrobiłam mój ukochany motyw lisci, tak chorowałam na taki wzór i znalazłam na allegro płytkę za całe 13.99zł płytka jest duża ale wzorki na niej, są dosyć małe i akurat na moje króciaki  wystarczyły na długość, bo szerokość wzoru nie objęła mi kciuka całego musiałam dosztukować sobie :) na reszcie paznokci nie było problemu :)
Płytka jest o dosyć ciekawych wzorach, co pokazywałam na Fp na facebooku, ma wzory mieszane na ten czas czyli kilka halloweenowych, kilka noworocznych, jesiennych, i nawet wielkanocne się znalazły i jeszcze urodzinowe i spokojnie na walentynki wzorek też można zrobić :) taka fajna :) jeśli chodzi o odbijanie to wszystkich wzorków nie sprawdziłam na niej ale kilka tak, i odbijają się idealnie stemplem przeźroczystym, którego akurat używałam do tego zdobienia :) chciałabym jeszcze wzorki z pełnymi listkami, nie tylko sam kontur, bo z malowaniem naklejek jestem na bakier :) za długo roboty i nie mam na to czasu :(
Czyli ogólnie zakup trafiony płytka mnie naprawdę ucieszyła za cenę i jakość :) lakiery jakich użyłam to brąz od BeBauty i pomarańcz to neonowy Lemax, na podkładzie essence metalic, ponieważ bieli nie znalazłam żadnej w swoim zbiorze lakierów były dwie ale gluty :(  muszę zakupić nowe :) także Kochani nie rozpisuję się już bo późno się zrobiło, wrzucam fotki...... a wzorek oczywiście białym safari odbiłam jakos do stempla się nadał :) ale top oczywiście lekko rozmył wzór :(  Wam życzę Spokojnej nocki i kolorowych snów DOBRANOC !
 
 
 
 
 
 

poniedziałek, 10 października 2016

JESIENNIE Z DESZCZEM :)

Witam Was Kochani w ten jesienny pochmurny u mnie poranek :)
 
Zacznę od tego, że miałam już wrócić na blogową drogę i znowu mnie powstrzymało życie :P a raczej wypadek :(  o mało nie straciłam oka :( przez mojego uroczego psiaczka, wlazł mi pod nogi i dzióbnęłam się ostrym plastikiem w oko :P robiąc sobie dziurkę w źrenicy oka :P i tak miałam nakazane leżenie z opatrunkiem na oku i nie nachylanie głowy itd. by ciśnienie w oku nie uszkodziło mi go :( to były ciężkie dni :( :( :( ale już jest dobrze widzę i mogę wrócić do paznokci :)
 
Dzisiaj pokażę wam moje zdobienie, które zrobiłam dzień przed wypadkiem i miałam je Wam pokazać na drugi dzień w poscie ale..... wyszło jak wyszło :) więc pokażę go dzisiaj, nawet pogoda mi sprzyja do takiego mokrego wzorku :) co prawda jeszcze nie pada ale jest okropnie ponuro, mglisto i niebo zapewne dzisiaj popłacze :P . Nie będę się rozpisywać bo mam mało czasu dzisiaj, ale będzie więcej fotek za to :)
 
Paznokcie pomalowałam lakierem żelowym od essence, jest to lakier metaliczny o bardzo fajnej konsystencji, która nie jest zbyt płynna i nie za gęsta taka w sam raz, nie rozlewa się na skórki i co uwielbiam w tych lakierach najbardziej to pewnie tak jak wiele z Was pędzelek, który bardzo ułatwia malowanie swoim zaokrąglonym kształtem :) wprost go ubóstwiam hihi. Lakier na początku miał zostać solo, lecz ja nie potrafię nosić samych kolorów na paznokciach bez wzorów, podkusiło mnie by mu zwiększyć efekt błyszczenia więc pokryłam go topem holo shimmer też z essence ale wraz było mi mało :) myślę dodam wzorek, i tak po przejrzeniu płytek padło na wodę a raczej krople spadające do kałuży :) moim zdaniem tak to wygląda :) więc bardzo dobry wzorek na jesienne mokre dni prawda ? sam wzorek odbijałam lakierem niebieskim z Miss Sporty nie ukrywam co widać będzie na fotkach, że nie chciał współpracować ze stemplem przeźroczystym i innymi też nie za bardzo :( więc troszkę niedociągnięć widać , ale co tam :) ogólnie fajnie wyszło :) Oceńcie sami :
 
 
 
 
 
 
 
a po niżej mamy sprawcę mojego wypadku :) panicz Buddy :) widać po wyrazie mordki, jaki to gagatek jest :) ale kocham go z całego serducha <3 z Wami się już pożegnam i zapowiadam kilka dni przerwy ponieważ będę robić sobie japoński manicure, zestaw do niego czyli P.shine pożyczyła mi przyjaciółka będę ratować paznokcie, które od jesieni są w opłakanym stanie :( rozdwajają się i pękają przy bokach :( mam nadzieję że pomoże mi ten mani zregenerować paznokcie nie ukrywam że marzyłam o takim zestawie już dawno i mam nadzieję, że kiedyś będzie mnie na niego stać :) Pa Pa kochane do następnego......................:) <3